Serwis YouTube trafnie odczytał, co mnie oburzy. Najnowszy wywiad Pawła Svinarskiego z Krzysztofem Tytką to wielki pokaz oszustw, krętactw i pseudoobywatelskiej mobilizacji. Przekaz mówiący, że chodzi o pieniądze wszystkich obywateli, jest oczywistą fasadą. Czy chodzi o pieniądze inżyniera Tytki? Polskie bogactwo surowców naturalnych jest mrzonką Do oceny skali oszustw całego ruchu, który można nazwać zasobiści, trzeba było zobaczyć wywiady w niszowych mediatorach czy wpisy w mediach społecznościowych. Na próżno szukać jakiejś szanowanej publikacji naukowej. Żeby wzrosło znaczenie ich wywodu, już na wstępie zostajemy zasypani nazwami różnych pierwiastków i szacunkami. W filmie Svinarskiego dowiemy się, że Polska ma mieć 420 milionów ton ropy naftowej. Oficjalnie podaje się, że zasoby bilansowe (tzn. które pozwolą co najmniej pokryć koszty produkcji) wynoszą ok. 22 mln ton . Czyżbyśmy byli świadkami narodzin nowego Łukasiewicza, który pozwoli nawet wydobywać (uznawane za dotych
Największy trend wśród ekonomistów to krytyka koncepcji produktu krajowego brutto (PKB). Swoje perory opierają głównie na tym, czym PKB nie jest. Dlatego warto odczarować sofizmaty i dogmaty w tej materii. Co liczy PKB? Produkt krajowy brutto mierzy całkowitą wartość rynkową końcowych towarów i usług, które są wytwarzane na określonym obszarze w określonym czasie. Innymi słowy, PKB pozwala obliczyć wielkość produkcji w danym okresie. Niemal zawsze podaje się PKB w cenach realnych, aby uwzględnić wpływ inflacji [1] . Początek myślenia o produkcji państwa Mimo że pierwsze prace nad pomiarem produkcji podjęto w siedemnastowiecznej Irlandii [2] , to dopiero w Stanach Zjednoczonych w latach 30. narodziła się współczesna koncepcja PKB. Wcześniej pozyskiwane dane były nieporównywalne w czasie. W teorii PKB można liczyć, wykorzystując dane dotyczące produkcji (suma dochodów i kosztów w procesie produkcji [3] ), dystrybucji (suma wartości dodanej na każdym etapie procesu produkcyjnego) albo k